Święto Zmarłych po Chińsku
Święto Zmarłych – Qingmingjie(清明节), jest jednym z najstarszych i najważniejszych świąt chińskich.
Obchodzone jest zawsze 106 dnia (+/- 1 dzień) po przesileniu zimowym, co wypada na początku „naszego” kwietnia. W tym roku (2021) będzie to 4 kwietnia.
„Qingming” to nazwa jednego z 24 okresów cyklu kalendarza słonecznego, zwanego też rolniczym. To kombinacja tego kalendarza oraz kalendarza księżycowego, tworzy tradycyjny kalendarz chiński. Qing (清) oznacza „czysty”, natomiast Ming (明) – „jasny”. Qingmingjie można zatem przetłumaczyć jako Święto Czystości i Jasności.
Mimo podobieństw do naszych „Wszystkich Świętych”, święto Qingmingjie to nie tylko czas smutku i zadumy, ale też nadziei na odrodzenie i nowe życie. Jest to czas radości, końca zimy oraz budzenia się przyrody do życia. Właśnie z nadejściem tego święta można poczuć powiew wiosny. Jasne i pogodne dni stają się dłuższe, cieplejsze i bardziej słoneczne, zastępując mrok i chłód zimy. Jest to też znak dla rolników, że zaczyna się okres deszczy i sezon uprawy roli.
Qingmingjie nazywa się także Świętem Sprzątania/Zamiatania Grobów, gdyż wiąże się nie tylko z oddawaniem czci przodkom, ale także ze sprzątaniem grobów.
Tradycja święta liczy sobie ponad 2500 lat. Wywodzi się prawdopodobnie z czasów dynastii Han (206r.p.n.e – 220r.n.e.) i związana jest z filozofią konfucjańską i kultem przodków. To wtedy rozpowszechnił się zwyczaj oddawania czci przodkom, składania im ofiar oraz sprzątania ich grobów.
Kult przodków
Chińczycy wierzą, że po śmierci dusze mają takie same potrzeby jak za życia. Mogą odczuwać głód, pragnienie czy zimno. By złagodzić trudy „życia jako duch”, potrzebują zatem różnych rzeczy, których używali przed śmiercią.
Jak to jednak pogodzić z faktem, że opuścili materialny świat?
Niedogodności te można obejść. Wymaga to odpowiedniego działania i rytuałów wykonywanych przez żywych na Ziemi, np. osoby odwiedzające groby zmarłych. Chińczycy zostawiają na grobach jedzenie i napoje, a wielu z nich ciągle kultywuje tradycję palenia na grobach zmarłych, wizerunków, bądź papierowych modeli, tych wszystkich rzeczy, których zmarły może potrzebować w zaświatach. Wierzą oni, że wraz z dymem, dotrą do Nieba i zmarłych, a Ci będą mogli ich używać w zaświatach.
Pali się papierowe pieniądze (sztuczne), meble, ubrania, przedmioty codziennego użytku, ale także samochody, komputery czy nawet papierowe modele domów. Modne są także smartfony – zwłaszcza najnowsze modele iPhonów.
Ostatnio w popularnej aplikacji Wechat, pojawiły się kody QR, które po zeskanowaniu, przekierowują do strony poświęconej zmarłym. Można tam kupić wirtualne pieniądze, kadzidła, świece czy papierowe imitacje przedmiotów użytkowych. Jest także możliwość zamówienia usługi polegającej na odprawieniu rytuałów na grobie, złożeniu ofiar, spaleniu papierowych przedmiotów czy modłów. Chętni mogą dostać całą relację na wideo, bądź uczestniczyć w niej na żywo. Bardzo dobra usługa dla zabieganych Chińczyków. Zwłaszcza młodego pokolenia.
Legenda pochodzenia święta
Legenda mówi o człowieku imieniem Jie Zitui. Był on sługą księcia Zhong’er, żyjącego w Chinach w Okresie Wiosen i Jesieni (771r.p.n.e. – 476r.p.n.e.). Gdy ten musiał udać się na wygnanie, podążył za nim. Legenda mówi, że wyciął sobie kawałek nogi by jego Pan nie umarł z głodu. Po 19 latach Zhong’er powrócił do kraju i został cesarzem. Nagrodził on wszystkich, którzy mu pomogli, jednak zapomniał o Jie Zitui. Gdy zdał sobie z tego sprawę, postanowił natychmiast naprawić swój błąd. Sługa jednak przebywał w tym czasie w górach. Gdy cesarz dotarł na miejsce, Jie Zitui odmówił spotkania.
Legenda mówi, że by zmusić go do wyjścia, Zhong’er nakazał podpalić górę, na której przebywał Jie Zitui. Niestety nic to nie dało. Gdy dym i płomienie opadły cesarz odnalazł ciało zmarłego sługi obejmującego wierzbę. Władca był bardzo poruszony tym faktem. By uczcić śmierć Jie Zitui, ogłosił ten dzień Świętem Hanshi, zwanym też Świętem Zimnego Jedzenia. Tego dnia nie wolno rozpalać ognia, dlatego spożywa się tylko zimne potrawy.
To jednak nie koniec tej historii. Gdy w kolejnym roku cesarz udał się na górę, by posprzątać grób sługi i oddać mu cześć, zobaczył, że spalona wcześniej wierzba ponownie zakwitła. Postanowił zatem uchwalić nowe święto, Qingming, które obchodzone miało być dzień po święcie Hanshi. Z biegiem lat oba święta połączono w jedno i nazwano Qingming.
Ozdobione groby na cmentarzu Cmentarz w Chinach
Obchody i zwyczaje
Mimo, że obchody święta Qingmingjie różnią się trochę w zależności od regionu Chin oraz zamieszkującej jej społeczności (mniejszości etniczne mogą mieć swoje zwyczaje), to większość tradycji jest jednak taka sama. Mimo, że część z nich powoli odchodzi w niepamięć, to pojawiają się też nowe zwyczaje (lub nowe „wersje” starych).
Przygotowania do tego święta polegają m.in. na sprzątaniu grobów. Zamiata się je i myje, grabi stare liście i pieli chwasty. Ten zwyczaj jest wspólny dla całych Chin.
W dniu święta przy grobie zbiera się cała rodzina by powspominać zmarłych i oddać im hołd. Zapala się kadzidełka oraz świeczki (zwykle robi to najstarszy członek rodziny), a także ustawia ofiary z rytualnymi daniami dla zmarłych. Członkowie rodziny (w kolejności od najstarszego) oddają hołd zmarłym kłaniając się trzykrotnie przed grobem. Podczas tego rytuału odpala się także petardy oraz pali, często polane ryżowym winem, papierowe pieniądze oraz inne wizerunki i/lub repliki przedmiotów codziennego użytku. Składa się także symboliczne ofiary okolicznym bóstwom oraz błąkającym się bezdomnym duchom. Ma to pomóc je przebłagać, aby nie prześladowały ludzi i im nie szkodzili.
Wieloczłonowy latawiec Sprzedawca latawców
Jedną z tradycji, podczas tego święta, jest puszczenie latawców, czasami z przywiązanymi do nich małymi lampionami. Jest ono popularne zarówno wśród starszych jak i młodszych pokoleń Chińczyków. Nie wiadomo też komu sprawia więcej radości. Gdy latawce puszcza się nocą, zapala się w nich małe lampki. Wisząc na niebie stanowią piękny widok, przypominając migające gwiazdy. Jednym ze zwyczajów jest puszczanie latawca wolno, poprzez przecięcie jego sznurka. Ma to przynieść szczęście rodzinie gdyż latawiec ma zabrać ze sobą wszystkie choroby i nieszczęścia.
Powoli zanika jednak zwyczaj chodzenia z gałązkami wierzby, kładzenia ich na grobach, czy sadzenia wierzb w ich pobliżu, co miało chronić przed złymi duchami. Wierzba po chińsku to „yangshu”, czyli drzewo yang. Yang natomiast jest pierwiastkiem (energią) męskim. Drzewo to symbolizuje zatem wzrost energii yang, czyli narodziny i budzenie przyrody do życia. Także zwyczaj jedzenia zimnego jedzenia jest coraz rzadziej spotykany.
Qingmingjie to także czas związany z wiosennymi spacerami, przebywaniem na świeżym powietrzu i obserwowaniem pierwszych oznak wiosny.
Przygotowywanie Qingtuan Qingtuan
Potrawy
W przeciwieństwie do innych świąt chińskich, podczas święta zmarłych nie przygotowuje się specjalnych potraw. Jedynie w niektórych regionach Chin popularne są lokalne dania robione na tę okazję.
Tak jest np. w rejonie Shanghaju oraz w prowincjach Zhejiang i Jiangsu, gdzie przygotowuje się Qingtuan (青团) – są to gotowane na parze ryżowe kluski. Przygotowuje się je z mąki z kleistego ryżu, wymieszanej ze posiekanymi świeżymi liśćmi piołunu srebrzystego, co nadaje im zielony kolor. Nadziewane są one słodkim farszem. Jednym z nich jest pasta z czerwonej fasoli przygotowana na słodko.
Zwykle jednak przygotowuje się potrawy najbardziej lubiane przez domowników oraz zmarłych członków rodziny. Poza tym wybiera się dania, które łatwo będzie można zabrać i ustawić na grobach zmarłych (jako ofiara) oraz łatwo spożyć podczas wspólnych rodzinnych spacerów.
W niektórych częściach Chin, podczas święta Qingmingjie, spożywa się tylko zimne posiłki.
Je się np. słodkie zielone kulki ryżowe z farszem (rejon Shanghaju), chrupiące ciastka oraz specjalnie przyrządzone ślimaki.
Sklep z przedmiotami do spalenia Ofiary złożone na grobie
Na koniec
Podobnie jak Chiński Nowy Rok, Qingmingjie jest świętem rodzinnym. Rodziny zbierają się razem (przybywając nawet z odległych miejsc), by wspólnie oddać hołd przodkom.
Chińczycy mają wtedy 3 dni wolnego (wprowadzone przez rząd w 2007r). Mogą wtedy odwiedzić, często oddalone od miejsca zamieszkania, groby swoich przodków, by złożyć im hołd.
Aby zachęcić Chińczyków, zwłaszcza młode pokolenia, do podtrzymywania tradycji, rząd zniósł w tym okresie opłaty za wszystkie autostrady. Miało to ułatwić i zachęcić ludzi do odwiedzin rodzin i daleko położonych cmentarzy. Niestety coraz więcej osób, zwłaszcza młodych, wykorzystuje ten czas na podróże czy zabawy w gronie znajomych i przyjaciół.
Wszystkie urzędy, firmy oraz fabryki są w tym czasie zamknięte, dlatego ilość przemieszczających się osób jest ogromna. Podróż w tym czasie do Chin może być utrudniona. We wszystkich miejscach turystycznych można spodziewać się tłumów. Wyjazdom i spędzaniu czasu na powietrzu sprzyja wiosenna aura. Dni są już dużo cieplejsze oraz dłuższe.
Niestety dawne Chiny i ich tradycje powoli zanikają. Coraz rzadziej przekazywane są one nowym pokoleniom. Jeśli nawet ma to miejsce, to młodzi nie chcą kultywować tradycji. Wolą poświęcić ten wolny czas dla rodziny i przyjaciół oraz na odpoczynek i rekreację, często na łonie przyrody, czemu sprzyjają ciepłe dni w tym okresie.