O MNIE

O mnie

Nos w nos

Witaj na moim blogu. Nazywam się Michał Lipski i chciałbym Cię zabrać w podróż do krajów Orientu. Od ponad 30 lat interesuję się Chinami. Ich kulturą, sztuką, historią, a także ludźmi i ich zwyczajami oraz tym wszystkim, co jest związane z tym krajem. Pierwszy raz dotarłem tam w 1990 roku, jeszcze przed boomem gospodarczym i budowlanym. Dzięki temu miałem okazję zobaczyć te „dawne” Chiny, które są w wyobraźni wielu z nas. Dlatego o wiele lepiej mogę zrozumieć i docenić ten ogromny skok jakiego Chiny dokonały od tamtego czasu. Później wielokrotnie podróżowałem do tego kraju, zarówno prywatnie, jak i służbowo, obserwując jak zmienia się ten kraj i jego ludzie. Od kilkunastu lat jeżdżę jako pilot wycieczek do Azji. Specjalizuję się w Chinach i jestem tam kilka razy w roku. Poza tym podróżuję także do innych krajów Azji Południowo-Wschodniej oraz do Birmy (obecnie Myanmar) – kraju będącego moja drugą fascynacją.

Od kilku lat mam możliwość innego spojrzenia na Chiny. Niejako od środka. Spełniło się moje marzenie. Moją żoną została Chinka i choć mieszkamy w Polsce, to bywamy także i w Chinach. Przebywając z jej rodziną i przyjaciółmi mam możliwość zobaczenia tego kraju jakby z drugiej strony, od środka, czego nie zobaczy zwykły turysta, bądź nawet osoba przebywająca tam dłużej, która wyjechała do pracy czy na studia. Wiele informacji jakie mam o tym kraju pochodzi z pierwszej ręki, od ich mieszkanki i jej rodziny.

Moje zainteresowanie Chinami oraz łatwość poznawania tej kultury sprawiają, że często myślę, że może w poprzednim życiu byłem Chińczykiem. Nawet jak dotarłem tam po raz pierwszy, nie poczułem żadnego tzw. szoku kulturowego. Co więcej, za każdym razem jak przybywam do Chin, mam wrażenie jakbym wrócił do domu. Może zatem coś jest w tej wędrówce dusz zwanej reinkarnacją.

Nie jestem doskonały i ciągle się uczę. Nie twierdzę także, że wiem wszystko i znam odpowiedź na każde pytanie. Jeśli jednak uważasz, że moja wiedza czy doświadczenie mogłoby Ci w czymś pomóc lub podoba Ci się styl w jakim piszę, to…..
zapraszam na wspólną podróż.

Kierunek na Orient!



O blogu

W każdym z nas tli się pewna (czasem większa, a czasem mniejsza) iskierka przygód. Już jako małe dzieci czujemy nieodpartą potrzebę poznawania otaczającego świata. Gdy dorastamy, dochodzą nam obowiązki, zobowiązania, nauka itp., które przesłaniają ten wewnętrzny ogień. Tli się on jednak ciągle i od czasu do czasu przebija się na powierzchnię. Niestety zawaleni obowiązkami życia codziennego, nauką, karierą, świadomie go w sobie dusimy. Zastanówmy się jednak, czy nie lepiej dać mu dojść bardziej do głosu. To dzięki niemu poznajemy nowe miejsca, nowych ludzi, nowe idee, co może się przełożyć na nasze dalsze życie, a także karierę (to właśnie dzięki podróżom Jedwabnym Szlakiem, nastąpiła wymiana kulturalna, technologiczna i ideowa między Chinami i ogólnie rozumianym Zachodem). Często taka odskocznia od codzienności pozwala spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy, co może nam pomóc pokonać własne problemy, czy polepszyć relacje z rodziną, przyjaciółmi czy pracownikami. To dlatego powstało powiedzenie, że „podróże kształcą”.

Widziałem wielokrotnie osoby, które patrząc na poziom życia ludzi i ich codzienne zmagania z przeciwnościami, gdzieś na bezdrożach Azji, docenili własne życie, to co mają i co osiągnęli. Okazało się nagle, że to czym się martwili, co im przeszkadzało czy sprawiało problemy w codziennym życiu, nagle, w porównaniu z sytuacją i problemami innych, gdzieś na końcu świata, stawało się mało istotne.

Uważam, że warto podróżować, bo podróże pozwolą nam lepiej poznać siebie, a także poszerzyć horyzonty. Poza tym kto wie, może obserwując różne rozwiązania na drugim końcu świata, wpadniemy na pomysł własnego biznesu, czy na sposoby ulepszenia naszego życia i relacji z innymi.

Lubię podróżować i poznawać nowe miejsca. Jednakże zamiast głównych zabytków i muzeów wolę włóczyć się ulicami miast, obserwować ludzi i chłonąć atmosferę danego miejsca. Zagubić się w plątaninie zaułków odkrywając własne ścieżki i tworząc własny po nich przewodnik.

Do tej pory pamiętam jak ponad 20lat temu, po nocy na promie, włóczyłem się uliczkami Palermo obserwując jak miasto budzi się do życia. Jak otwierają się pierwsze knajpki, pojawiają się pierwsi klienci. Jak ludzie przemykają ulicami w drodze do pracy czy na zakupy. Słuchałem rozmów mieszkańców ze sprzedawcami warzyw i owoców na ulicznych straganach oraz obserwowałem bawiące się na podwórkach dzieci. Podobnie było w wielu innych miejscach świata. Niezbyt jednak pamiętam poszczególne sale światowej sławy muzeów jak Luwr czy British Muzeum itp.  

Mimo, że Chiny znajdują specjalne miejsce w moim sercu, interesuję się także innymi krajami tzw. Orientu. Jestem (podobno) typem gaduły. Lubię dzielić się swoją wiedzą, a Ci co mnie znają i słuchali moich opowieści, często namawiali mnie bym zaczął o tym pisać. Mówili, że powinienem napisać książkę o Chinach czy Birmie, a przynajmniej poradnik. Do tej pory nie mogłem jakoś zebrać się na odwagę, ale w końcu nadszedł ten moment. Może jednak blog byłby na początek dobrym pomysłem? Miejscem, w którym chciałbym podzielić się z Tobą moją pasją. Zarówno dotyczącą ogólnie pojętego podróżowania, jak i rejonu świata.

O czym chcę pisać w blogu?

Przede wszystkim o Chinach (ale tez o innych krajach dalekiej Azji).

Istnieje wiele książek i blogów dotyczących podróżowania na własną rękę. Uważam, że jest to najlepszy sposób na poznawanie świata. Umożliwia on zanurzenie się w danej kulturze czy miejscu i chłonięcie lokalnej atmosfery.

Nie każdy jednak ma czas, odwagę, czy umiejętności (lub chęci) organizacji takiego wyjazdu. Poza tym zwykle takie wyjazdy wiążą się z niższym standardem podróży, choć niekoniecznie. Można zorganizować sobie także luksusowy wyjazd (jest to zresztą prostsze do wykonania), ale podróżując wyższą klasą, mieszkając w luksusowych hotelach, czy jedząc w drogich restauracjach, stracimy możliwość poznania życia lokalnej społeczności.

Powstało wiele blogów i książek o tym jak podróżować najtaniej, za przysłowiowego dolara. O tym jak zorganizować sobie taki wyjazd i ile by to kosztowało.

Ja chcę pokazać kraj, ludzi i to czego można się spodziewać w danym miejscu, w innej kulturze. Czego unikać i na co zwrócić uwagę podróżując po danym kraju. Opisać także miejsca turystyczne, nie tylko te oczywiste. Nie będzie tu jednak informacji o tym gdzie najtaniej: zjeść, zatrzymać się czy podróżować, ale gdzie warto. Poza tym informacje praktyczne, które pomogą w podróżowaniu do krajów Orientu. Informacje uniwersalne bez względu czy podróżuje się samemu czy z biurem podróży. Nie chcę jednak by był to bezosobowy przewodnik z suchymi faktami. Takich jest już wiele. Dlatego chciałbym wszystko opisać własnymi słowami, we własnym stylu, przedstawiając moje własne uwagi i opinie. Choć pisząc o historii czy zabytkach nie da się uniknąć ogólnodostępnej wiedzy, można ją jednak przedstawić w trochę „luźniejszej” formie.

Nie wiem jak mi to wyjdzie dlatego prosiłbym Was o uwagi czy Wam się podoba to o czym i jak piszę oraz co byście chcieli bym zmienił, a także o czym chcielibyście usłyszeć.

Chińskie przysłowie mówi, że nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku, zatem zaczynajmy!

Proponuję Ci wspólną podróż… Kierunek na Orient!